Skleiłam wczoraj dwa mini albumiki, pierwszy z nich poniżej. Jest zrobiony z jednego arkusza papieru poskładanego w książeczkę, bardzo szybko i fajnie się je robi. Ponieważ jest malutki nie potrzeba było zbyt wiele dodatków.
Filip jak był mały, to uwielbiał przebieranki i na dodatek czasem dawał sobie robić fotki :))
Tu jako Król Lew ;)
Chyba pasuje kolorami do aktualnej
palety ILS-u :)
lal lew jak malowany! swietne zdjecia no i album of kors :)) czekam na ten drugi!!!!! ;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z bazą na album, mi juz pomyslów brak, a ten jest fajny :)
OdpowiedzUsuńi swietny sam album :)
ahahaaa cudny! I lew i albumik! :D
OdpowiedzUsuńMega uroczy :) bardzo zgrabny albumik zrobilas.
OdpowiedzUsuńGenialny! Bardzo jestem ciekawa sposobu, w jaki składa się takie albumik...
OdpowiedzUsuń