z naszą kochaną Manią.
Mieliśmy kiedyś szczeniaczki. Ależ wspaniale to wspominam, na pewno kiedyś powstanie z nimi album, mam mnóstwo zdjęć, ale czekam na wyjątkową wenę i nie mogę się doczekać ;)
A Mania była wyjątkowym szczeniaczkiem, najmniejszym i najsłabszym, karmionym co 3 godziny strzykawką z mlekiem "wydojonym" z Balsy, bo nie miała siły ssać, wet nie dawał jej szans, mówił, żeby sobie odpuścić, ale weź tu człowieku odpuść jak 3 i 5-latek stoją nad głową... i daliśmy radę! Mania była najsłodsza na świecie!
Oczywiście wszystkie elementy z freebisów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz